Oj! Zrobiło się nam- może nie goręcej, ale na pewno - cieplej jakoś....
Od pewnego czasu sprzeczaliśmy się o łazienkę na parterze, mąż twardo protestuje przeciw prysznicowi w niej, miałaby funkcjonowć jako ubikacja. Ja z kolei uważam, że 2 miejsca do kąpieli zdecydowanie sie przydają- może nie na codzień przy naszej trójce, ale w razie gości jest naprawdę wygodniej. Mąż - że goście, którzy przychodzą tylko posiedzieć - nie korzystają z prysznica. Itd. itp....
Zgodni jesteśmy tylko (jak na razi)e co do przeznaczenia pomieszczeń w piwnicy: później wkleję plany, ale to oznaczone 0/06 ma być dodatkowym pokojem o zmiennej fynkcji: w lecie - letnią sypialnią, gdyby nam za mocno w pokojach świeciło, na codzień miejscem do rozrabiania dla córki i koleżanek, w razie dłużej pomieszkujacych gości- spokojniejszą sypialnią, w dalekiej (oby!!!) przyszłosci "senioratką".
I- nagle mnie olśniło: jaki sens łażenia po schodach (zwłaszcza w ostatnim przypadku)?
Zrobimy dodatkową łazieneczkę w kotłowni. Żeby było więcej miejsca- przestawimy ściankę działową (najwyżej mniej słoików mi się zrobi ) w pomieszczeniu 0/03 lub w ogóle z niego zrezygnujemy - pan Krzysztof, szef ekipy budowlanej ma sprawdzić przepisy dotyczące kubatury kotłowni. Piec ma być gazowy, lub - jeśli wejdziemy w rekuperator- to pompa ciepła. Jak poniżej, tam, gdzie strzałka:
Kolorki- to pralnia: czerwone zlew z ociekaczem, niebieskie: pralka, zielone: suszarka bębnowa. Poza tym- jescze jakiś stół do rozkadania róznych rzeczy, a na przeciwległej ścianie- półki na różne przedmioty- "suche i czyste" - od ciuchów sezonowych zaczynając, na zapasowych kocach i śpiworach kończąc.
A "cieplutko" zrobiło się nagle, gdy pan Krzysztof oswiadczył przy tej dyskusji: no, to musicie zdecydowac, w przyszły wtorek, albo środę trzeba będzie rozprowadzic rury pod wodę i kanalizę i już muszę wiedziec.
JUŻ????
Tak szybko???!!
I to nie żadne papierowe abstrakcje, tylko miarka i palcem trzeba pokazać: tu brodzik, tu pralka????