niedziela
Ponieważ rezta rodzinki w środku nocy zjechała "ze światu", miałam trochę czasu na myślenie o opisanych poprzednio zmianach. Coś mnie niepokoiło... I słusznie!
Drogi Mężu! Czy po to mnie przed laty cierpliwie uczyłes tajemnic rysunku technicznego, żebym teraz nie mogła spać???
Ścianki na parterze prawdopodobnie nie przesuniemy, bo zapomnielismy o 3 schodkach... Łazienka jest o te ileś tam centymetrów niżej niż wiatrołap. A jeszcze niechcący zapędziąłm się w przekroje i projekt stropu i... nic mi nie gra. bo w projekcie stropu schody są w innym miejscu niż w rzucie parteru... metr różnicy prawie!
Nastęna rzecz do uzgodnienia, ech!
A na dodatek- koniecznie trzeba będzie w przyszości te schodki podświetlić, będą pułapką dla gości idących do WC