Niedziela
Miałam o otoczeniu...
Trochę nam się pozmieniało, okazuje się, że "nieprzekraczalna linia zabudowy" 100 m od jeziora, dotyczyła głównie nas, tutaj- budowa 2 domów nad jeziorem już jest zaczęta:
przy okazji widać nasz płot- to ten, który według solennych zapewnień wykonawcy "będzie skończony najpóźniej 10. stycznia".
Jeszcze- zimowy widoczek na dom z tego samego miejsca:
Brak płotowych postępów zmienił nam koncepcje przestrzenną- tujki przywieziono kilka dni później, więc tymczasowo mamy ozdobione wejście do domu:
Docelowo- wzdłuż płotu od strony ulicy- jako ekran dźwiekochłonny.
Od strony wyjścia- tak wyglądają (zdjęcie zrobione po tym, jak mąż wwiercił się w przewody, mocując domofon):