czwartek
Dziś bez zdjeć, chociaż kotłownia ma pół podłogi i 2/3 ścian....
Za to - dostałąm nakaz od męża: "zrób listę rzeczy, które na pewno jeszcze trzeba do domu kupić!"
Uffff!!!!
Ze sto tysięcy chyba!
Łażę w myślach po pomieszczeniach i sobie wymieniam:
PIWNICA:
Pralnia:
- zlew (chyba mąż zrobi, bo nie widzę takich, jak mi się podobają) z wylewką itd
- pralka? (mamy sprawną, ale nie wiem, czy nie weźmie teściowa)
- pólki magazynowe
- kafle nad zlew (bo przeoczyłam przy zakupie pozostałych)
Łazienka:
- umywalka z wylewką, szafką
- lustro
- sedes
- wylewka prysznic
- kabina
pozostałe pomieszczenia- zaplanowane
PARTER:
Ubikacja:
- umywalka z wylewką, szafką
- lustro
- sedes
- szafa- na razie w planach (ma byc pojemna, na różne miotły, chemie itd)
Kuchnia:
- lodówka i zmywarka- zamówione, zadatkowane
- okap,
- płyta grzewcza
- zlew z wylewką i młynkiem
- piekarnik
- kafelki na ścianę pomiędzy meblami
- krzesła
Salon:
- sofa (a nawet dwie)
- sprzęt RTV
- KOMINEK!!!!
Garaż:
- gres
- półka na krótszej ścianie
PIĘTRO:
- wyłaz na strych
Łazienka
- umywalka z wylewką, szafką
- lustro
- sedes
- wylewka prysznic
- szyba prysznic
- wanna z wylewkami i wbudowaną szafką
Do tego na tony oświetlenia, gniazdek itp....
Uffff!!!
I nadal nie wiem, czego zapomniałam (stolarka- drzwi, schody i większość mebli- już załatwione)