Środa
Kominy są już ładnie zafugowane, czapeczki mają- czyli zabezpieczenie pełne:
Do tego cały dach wyłożony płytami i papą, co widac.
W środku, po interwencji kierownika pojawiła się elegancka barierka i sporny dodatkowy słup nośny:
Sporny- bo mój mąż wolałby podeprzeć ten kawałek inaczej, nie zmniejszac już mikroskopijnej łazienki, teraz dyskusje trwają intensywne.
Kier-bud zauważył poza tym jeszcze jedną rzecz:
Widok jest z balkonu- po powiększeniu okna tarasowego balkon zrobił sie za krótki. Okno poniżej wystaje o te parę cm. Balkon trzeba powiększyć o 40 cm. Żeby ładnie wyglądało- z obu stron oczywiście. Czyli dodatkowe zajęcie.
To się zaparłam i znów łażę i truję budowlacom (a inwestorowi najbardziej ;-) ):
za 2 tygodnie mają przyjechać okna, balkony mają zrobić przed nimi (żeby coś przypadkiem w szybkę potem nie stuknęło)