Za wtorek
Właśnie przed chwilą wywaliło mi kawał wpisu. I tak dzisiaj cisza na budowie- święto to swięto.
Za to wczoraj przejechałyśmy się tam i znów przybyło parę fotek. Mamy np. już prawie wjazd do garażu:
Wprawdzie to "prawie" to "bardzo prawie", ale widać... poza tym już nie musze używc drabinki. Dziecię sprawdza, czy wsad w kominie jest dobrze położony, podsłuchiwała poprzednią rozmowę !
POniżej widdać wyjścia na taras- węższe z jadalni, szersze (specjalnie poszerzane ze 180 do 260 cm) z salonu. Niedługo już widok na jezioro będzie bardziej bezposredni:
I jeszcze- widok na różnicę poziomów pomiędzy wiatroapem a łazienką dolną- te nieszczęsne 45 cm, które nam nie daje pola manewru w ściankach działowych