Czwartek
Data dodania: 2013-04-11
Wieczorem jeszcze raz podjechałam na budowę. Sporo różnic od rana- np: ściany zmieniły kolor:
w środku coś wyrosło- w planowanej mini- łazience:
i na ścianie kotłowni:
na zewnatrz jeszcze kawałki komina, ale ścianki już pełne:
I tylko- zostaje ten kawałek ścianki do skucia, żeby posadzka łazienki na parterze była na swoim miejscu.
Uff! Nadal sie cieszę, że to zobaczyłam na tym etapie!