Środa
Jako, ze panowie nie dogadali się jeszcze, czy zamówiony piec jest stojacy czy wiszący - nie podjęli decyzji co do kotłowni....
Za to trwają inne prace, np- murowanie naświetli:
Spore wyszły (powyższe bedzie miało mniej styropianu, ale na razie tak zostanie) i bałam się, czy w ogóle spełnią swe zadanie. Nie jest źle (nawet, jeśli aparat w komórce narzeka):
Poza tym robiona jest teraz podłogówka na parterze i różne rzeczy ładnie się porządkuja:
A ja- znów marudzę... bo miała być pod schodami w piwnicy szafa- spiżarnia, a tu mi na środku wyrąbali taką cudną skrzynkę do podlogówki:
Ale obiecali przenieść urządzenie na drugą stronę przewodu zasilajacego i bez skrzynki.
Ocaliłam weki!
Pozdrawiam!
Acha! Kolor tynku jest na pierwszym zdjęciu (w cieniu)