poniedziałek
Żeby nie było- ciągle jeszcze trwa - poniedziałek.
Projektów łazienek nie dostąłam jeszcze, ale i tak w domku zamieszanie, kolejne kolory krążą:

Na zewnątrz do otynkowania została jeszcze jedna ściana i już zgłaszamy protest- brakuje zawiasów do okiennic przy jednym z okien.
Poza tym usiłuję wytłumaczyć dwóm ekipom, że mają zderzenie technologiczne: jeśli wykonawcy chcą wylać posadzki i je potem wygrzewać od 3-go tygodnia, to trzeba zamontować piec i odpowietrzyć podłogówkę; jeśli zamontowac piec- to zrobić miejsce w kotowni, z posadzką i kaflami, bo przecież nie będą tego demontowac, a posadzki anhydrytowe potrzebują 4 tygodni, zanim się na nich coś naklei...
Mają jutro sie dogadywać, hihi-
Komentarze